No to jestem..... Na lotnisko potwierdza się to co czytałem, brak komunikacji miejskiej do miasta. Na płycie lotniska i czekając na bagaże i odprawę zagadnąłem parę osób jak się dostać do miasta. Niestety, nie jestem szczupłą, zgrabną blondynką z długimi nogami... zatem pozostała mi taksówka. Niestety, dość droga impreza, 25 Euro. Cwaniaki nie bardzo chcą się targować.... ale po paru minutach gadania jakoś za 20 się dało. Powiedziałem, że nie mam więcej, co zresztą było prawdą, więcej Euro nie miałem...